Według Funduszu Ludnościowego Narodów Zjednoczonych na koniec listopada 2022 ludność świata wyniosła około 8 miliardów. Do 2050 roku ta liczba ma wzrosną do 9,7 miliardów. Ciągle wzrasta globalny popyt na surowce do produkcji żywności, urządzeń elektronicznych, odzieży itd.
W jaki sposób chcemy optymalizować popyt na surowce w kontekście wzrastającej liczby ludności na świecie?
Na uwagę zasługują działania Holandii.
Rząd holenderski jako priorytet stawia sobie działania zmierzające do zrównoważonego rozwoju. Holendrzy już dawno zauważyli, że tylko ścisła kooperacja rząd vs biznes jest w stanie realnie podejść do problemu. Jeszcze w latach 80-tych środowisko naturalne w Holandii było w dramatycznym stanie, zanieczyszczone powietrze, ogrom śmieci i niezdatna woda do picia, to tylko kilka przykładów.
Holendrzy szybko zrozumieli, że cyrkularność to przede wszystkim współpraca różnych stron i partnerstwo. Świetnie określił to Henryk Stawicki w rozmowie z Pauliną Górską porównując cyrkularność do „mrowiska”. Wspólne, zintegrowane i świadome działania, konsekwencja w ich realizacji, odpowiednia strategia cyrkularności firm, ale i otoczenia w jakim prowadzą działalność będzie kluczem do sukcesu.
Porównując powierzchnię Holandii 41,5 tyś km.2 i Polski 312,7 tyś km.2, nie bez wpływu ma fakt, iż kraj tulipanów jest kilkukrotnie mniejszy, dlatego łatwiej jest implementować zmiany, ponieważ w takiej
społeczności sprawniej się komunikujemy i współpracujemy.
Holandia ma długofalowy plan, już w 2016 r. Rząd opracował program, który zakłada, iż osiągnie 100% cyrkularności gospodarki do 2050r. obecnie szacuje się, że jest cyrkularna w około 25%. Imponujące są dane poziomu recyclingu odpadów Holandii na poziomie 83%, co ciekawe zaledwie 3% odpadów trafia na wysypiska.
Polska w 2022/2023 rok to około 10% cyrkularności, niestety daleka droga przed nami.
Surowce i odpady to jedno, Holendrzy przenoszą budynki!
Przykład cyrkularnego budynku sądu tymczasowego jaki został przeniesiony z Amsterdamu do oddalonego o 150 km Enschede daje inny wymiar projektowania urbanistycznego. Firma, która budowała sąd inwestycję realizowała wedle założenia „zaprojektuj, wybuduj, utrzymaj i usuń”. Obecnie przeniesiony budynek zyskał nową funkcję biurowo – edukacyjną.
Mimo, iż koszt ponownego montażu jest porównywalny do kosztu budowy nowego obiektu, unikamy wyprodukowania około 2 tyś ton dwutlenku węgla – dane według Menno Rubbens ( architekta i dyrektora
generalnego Cepezed i Cepezedprojects, firm które realizowały inwestycję).
Pływająca samowystarczalna farma w Rotterdamie.
The Floating Farm jest pierwszą na świecie pływającą cyrkularną farmą. Pomysłodawca i dyrektor generalny firmy Beladon Peter van Wingerden widział wiele powodów aby zbliżyć produkcję mleka do konsumentów. Celem było przybliżenie produkcji do odbiorców, między innymi dlatego, aby zmniejszać koszty i zanieczyszczenie środowiska związane z transportem produktów do klientów.
Farma jest samowystarczalna, np. wytwarza energię, recyclinguje odpady, zbiera odchody zwierząt i przetwarza je na kompost, wykorzystuje wodę deszczową, co ciekawe krowy są karmione trawą koszoną z miejskich terenów.
Najtrudniejsze w projekcie według pomysłodawcy były formalności, między innymi potwierdzenie, iż są to
dobre warunki dla zwierząt, udało się znaleźć weterynarza który potwierdził, że krowy dobrze znoszą długotrwałe bujanie.
Te kilka przykładów pokazuje jak Holendrzy już kilkadziesiąt lat temu zmienili swoje podejście do konsumpcji.
Realne działania jakich się podejmują to już nie tylko recycling, planują aby każda gałąź gospodarki dążyła do zamykania obiegu.
W sytuacji kiedy rośnie liczba ludności, rośnie popyt na surowce nie mamy czasu jedynie przyglądać się prekursorom.
To czas na realne działania.